✱ S N O W Y ✱

Tak, już nabrało mocy prawnej i mogę pokazywać dalej :) Jakiś czas temu miał swoją premierę na Facebook-u, teraz pokażę go tutaj w pełnej okazałości hihiihih :P I porównując, dla mnie przy wrapkach jest mnóstwo pracy, choćby ile potrzeba samej pomysłowości by fajnie i zgrabnie ułożyć zawijaski, to w kwestii oprawiania kamienia gotową filigranową cargą, czy zwykłą taśmą jest bardzo prosto. Albo mnie się tak wydaje, ale nie miałam większych problemów z kawałkiem blachy, odpowiednio dociętą cargą do wymiarów kamienia i zlutowaniem elementów ze sobą. Na koniec kamyczek Moonstone i dopasowanie. Ot tyle :) Ale żeby nie był taki samotny i podtrzymywał śnieżny klimat dodałam do łańcuszka migotliwe kamyczki tj. kwarce, labradoryty, czarne rutyle, oponki księżycowe, chalcedon perłowy, który wygląda jakby był zmrożony :) I do tego wszystkiego perełki.  Całość oksydowałam i lekko przetarłam.


Komentarze

Popularne posty